sobota, 31 sierpnia 2013

Boeuf Bourguignion

czyli wołowina po burgundzku, którą podglądnęłam dawno temu u Kasi Guzik, tak jak myślałam wyszła pyszna, jedyne co to dałabym nieco mniej mąki, poza tym PYCHOTA :) Tak więc zabieramy się do pracy:
Potrzebne nam: około 1 kg wołowiny
2x 60 gram masła
500 g pieczarek
4 ząbki czosnku
3 cebule
3 marchewki
4 kopiate łyżki mąki (no i tutaj dałabym max. 2-3)
3 szklanki bulionu wołowego
2 szklanki czerwonego wina, wytrawnego lub półwytrawnego
2 liście laurowe
1 łyżka posiekanej pietruszki
1/2 łyżeczki suszonego tymianku
2 łyżki koncentratu pomidorowego
sól i pieprz do smaku
Wołowinę kroimy w kostkę, cebulę w ósemki, pieczarki w ćwiartki, marchewkę na centymetrowe plastry, czosnek drobno siekamy. W dużym garnku na jednej części masła podsmażamy wołowinę z każdej strony, mięso wyjmujemy z garnka i dodajemy drugą część masła, na której podsmażamy cebulę, marchewkę i czosnek. Po około 3-4 min. dodajemy mąkę, cały czas mieszając, wlewamy bulion i wino i dodajemy pieczarki, obsmażone mięso, tymianek, liście laurowe i pietruszkę. Gotujemy 5 min., doprawiamy solą i pieprzem, całość przelewamy do żaroodpornego naczynia i wstawiamy do nagrzanego do 150 stopni piekarnika. Pieczemy 2 godziny pod przykryciem, a następnie dodajemy przecier pomidorowy, mieszamy i pieczemy jeszcze 20-30 minut bez przykrycia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz